Powolny striptease w rytmie muzyki, spod ściąganej zmysłowo koszuli zalotnie wyskakują frędzelki… przyczepione do sutka…
Mocno rockowy kawałek, dziewczyny na obcasach i w seksownych wdziankach wiją się na krzesłach…
Boa, suknia z koronki, tren, pióro we włosach a w dłoni wachlarz… wyniosła diva od niechcenia wachluje się tu i tam obrzucając widza pełnym wyższości spojrzeniem…
Skoki, wymachy, reformy prawie, że do kolan i latające w rytm kan-kana spódnice…
Czy któreś z wyżej wymienionych będzie można nazwać tańcem burleską? Może któreś będzie tylko teatralną scenką a inne tylko tańcem na szpilkach. Czym właściwie jest burleska? Na to i inne pytania odpowiedź znajdziesz w moim najnowszym wywiadzie z instruktorką Asią Michalik-Kapelko. Rozmawiamy o tym czy burleska to gatunek tańca, czym różni się (i czy w ogóle) od innych gatunków tanecznych. O tym czy trzeba mieć do tego jakieś predyspozycje (emocjonalne, fizyczne) i o tym jak wyglądają zajęcia Asi w An Najmie.
Rozmawiała Grashka-Kobra
Jeśli podobał Ci się artykuł, może zechcesz go udostępnić/zostawić komentarz/polajkować?